Pora na dawkę poezji. Tym razem zapraszam na wiersz, który nie ma długiej historii.
Kwiecień
Wiesz
Mam tylko jedno marzenie
Fruń z ptakami
Szybuj między skrawkiem nieba
A tafli błękitem
Wiesz
Czasem boli mnie serce
Czuję żal
Gdy na Twej twarzy
Brak jest uśmiechu
Czasem
Myślę, że gdzieś tam
Jest dla nas dom
W którym ukryjemy łzy
I rozpacz tego świata
Czasem
Myślę, że mogłabym oddać
Górskich widoków wspomnienia
By móc patrzeć w Twe oczy
Które wiesz, czasem sprawiają
że widzę w nich siebie
Mam tylko jedno marzenie
Fruń z ptakami
Szybuj między skrawkiem nieba
A tafli błękitem
Wiesz
Czasem boli mnie serce
Czuję żal
Gdy na Twej twarzy
Brak jest uśmiechu
Czasem
Myślę, że gdzieś tam
Jest dla nas dom
W którym ukryjemy łzy
I rozpacz tego świata
Czasem
Myślę, że mogłabym oddać
Górskich widoków wspomnienia
By móc patrzeć w Twe oczy
Które wiesz, czasem sprawiają
że widzę w nich siebie