Październik jest pięknym miesiącem, o ile pogoda sprzyja spacerom. Październik jest magicznym miesiącem, ale tylko wtedy, gdy pobudzimy wszystkie nasze zmysły. Kto wie, może nawet zbyt magicznym…
Kawałek magii… tego mi trzeba. Lubię pielęgnować w sobie potrzebę doświadczania tego, co ulotne, metafizyczne i niedostępne. I tak się zastanawiam, czy Ty też?
Zapraszam, pora na poezję.
Zapraszam, pora na poezję.
Jesienią
Krakowskim Przedmieściem
Przejść się jesienią
Przejść się jesienią
Gdzie liście wirują
I w lampach się mienią
Polecieć wysoko
Między kamienicami
I w tańcu wirować
Historii szlakami
A potem uśmiechy
Pięknym panom posyłać
I rumienić się z liśćmi
Na siebie oczy ich zsyłać
Zatrzymać się chwilkę
Przy dźwiękach pianina
Dostrzegać jak muzyka
A i przyroda przemija
I w lampach się mienią
Polecieć wysoko
Między kamienicami
I w tańcu wirować
Historii szlakami
A potem uśmiechy
Pięknym panom posyłać
I rumienić się z liśćmi
Na siebie oczy ich zsyłać
Zatrzymać się chwilkę
Przy dźwiękach pianina
Dostrzegać jak muzyka
A i przyroda przemija
Spotykać poetów, aktorów
I wielkich malarzy
Iść wciąż przed siebie
I marzyć, wciąż marzyć
I kochać to miasto
Otulone jesienią
Gdzie liście wirują
I w lampach się mienią
I wielkich malarzy
Iść wciąż przed siebie
I marzyć, wciąż marzyć
I kochać to miasto
Otulone jesienią
Gdzie liście wirują
I w lampach się mienią
Zdjęcie Grafika: Grafika Google – Rafał Patro – Krakowskie Przedmieście Jesienią