Moja walentynkowa propozycja. Poezja…
Może bez słów wstępu pozostawię Ciebie, Drogi Czytelniku z moim wierszem. Niech Ci służy.
„Miłość”
A gdyby tak nie czekać miłości
Zamkniętej w bukiecie obwiędłych kwiatów
Przysiąść się, spojrzeniem zawołać
I tyle, aż tyle wystarczy?
Gdzie ogień, tam żar
Gdzie słońce, tam dzień
A kwiaty, obwiędłe kwiaty
To pamiątka nie wymieniona na nową